85 lat temu nastąpiła pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir. Ci, którzy pamiętają i potomkowie Sybiraków w towarzystwie przedstawicieli władz powiatu, miasta i mieszkańców miasta uczcili pamięć tych, którzy trafili do syberyjskiego piekła.
85 lat temu władze Związku Sowieckiego przypieczętowały los 140 tysięcy mieszkańców Polski, którzy zapakowani do bydlęcych wagonów zostali wywiezieni w głąb Rosji Sowieckiej, gdzie w skrajnie nieludzkich warunkach pogodowych Jakucji mieli żyć i pracować.
Już sama trasa licząca ponad 5 tys. km była początkiem katorgi. Wielu jej nie przeżyło. Wielu również z Sybiru nie powróciło nigdy.
Wśród deportowanych były głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich obszarów przedwojennej Polski.
Pamięć o zesłaniu trwa do dzisiaj. I chociaż mija właśnie 85 lat, to żyją jeszcze niektórzy z zesłańców. Żyją też ich potomkowie, którzy nigdy nie będą w stanie wyzbyć się klątwy Sybiru niszczącego rodziny i ludzi fizycznie i psychicznie, skazując na tęsknotę i nieustający ból rozstania.
W uroczystości pod Pomnikiem Zesłańców Sybiru w Parku im. Michalskiego hołd zesłańcom oddali samorządowcy: Tomasz Litwin – Starosta Lęborski, Adrian Wenta – Wicestarosta Lęborski, Jarosław Litwin – Burmistrz Miasta Lęborka, z-ca burmistrza Krzysztof Król i Halina Łukian – wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lęborka.
Zapraszamy na fotorelacje tu: